GRA70 JASKINIOWCY

Kilku brodatych homonidów, siedziało pod rozłożystym drzewem, chroniąc swe bujne czupryny przed kroplami deszczu. Już któryś dzień z rzędu padało i nikomu się nie chciało opuszczać tego suchego miejsca. A w brzuchach kiszki marsza grały w najlepsze... niestety, nadciągające jeszcze ciemniejsze chmury, nie zwiastowały niczego dobrego. Ktoś w końcu będzie musiał wyruszyć w poszukiwaniu pożywienia. Każdy patrzył przed siebie, unikając wzroku współplemieńców... Siedząc tak z nimi pomyślałeś, że tak dalej być nie może. Nie dość, że byle deszcz sprawia, że tłoczycie się pod drzewem i nie macie nawet odrobiny prywatności, to jeszcze wszyscy cierpicie z powodu głodu, bo nikt nie chce zmoczyć swojego skórzanego wdzianka. Trzeba coś z tym zrobić! Może zbudować szałas, lub poszukać ciepłej przyjaznej jaskini? Może spróbować sklecić jakąś broń, dzięki której polowanie nie będzie już misją samobójczą...?